piątek, 7 października 2011

WYBORY PARLAMENTARNE

Długo zastanawiałem się, czy napisać coś na blogu na temat wyborów do Sejmu i Senatu Rzeczpospolitej Polskiej.Wśród chrześcijan są zdania podzielone na temat udziału chrześcijan w "ziemskich wyborach".Niektórzy z moich braci mówią, że oni już dokonali wyborów i mają władzę w Niebie, a jedynym ich władcą jest Jezus Chrystus.Tylko że zapominają o tym, że i oni, ich żony, dzieci, wnuki... żyją na tym świecie, w tym kraju i, kierując się nauką Pana Jezusa powinni uczestniczyć w życiu  społecznym i nie powinni się izolować.Ja osobiście kieruję się słowami mojego Pana, który powiedział, że "co Boskiego Bogu, a co cesarskiego cesarzowi". Dlatego nie przemawiają do mnie argumenty przeciwników udziału w wyborach i w niedzielę, razem z żoną pójdziemy do lokalu wyborczego i dokonamy aktu głosowania.Oglądałem spoty wyborcze, słuchałem wystąpień kandydatów na posłów i senatorów...Wyrobiłem sobie zdanie i mam swoich kandydatów, na których zamierzam oddać swój głos.Jednocześnie, ponieważ Bóg obdarował mnie rozumem, nie będę głosował tak, jakby chcieli niektórzy. Jestem krytyczny i potrafię oceniać...Dlatego nie mogę się zgodzić z negacją wszystkiego, co wydarzyło się w Polsce w ostatnich latach. A niestety, taką krytykę znalazłem w apelu jednego z protestanckich pastorów...Zrobiło mi się przykro, ponieważ ten sam pastor jest rzecznikiem prasowym jednej z partii, co czyni go w moich oczach człowiekiem nieobiektywnym. Jak ja będę głosował, to moja osobista decyzja i wzięcie za tę decyzje odpowiedzialności! Będę się modlił do Boga, aby mój wybór był trafny...Myślę, że Pan wysłucha moich modlitw i natchnie mnie Duchem Świętym, który mnie oświeci!!!

Brak komentarzy: