wtorek, 8 marca 2011

WSPOMNIENIA Z KENII I UGANDY

    Wtorkowy wieczór spędziliśmy z żoną w naszym palowickim zborze. W ramach spotkań grup domowych, tym razem spotkaliśmy się w kaplicy, aby wysłuchać relacji naszej siostry Marty. Marta przebywała przez 10 dni
w Afryce, a konkretnie w Kenii i Ugandzie.W tych krajach służbę misyjną prowadzi norwesko-polska
"CARE MISSION". Marta mogła na własne oczy zobaczyć to, o czym mówili bracia i siostry z Misji, gdy
 2-krotnie gościli w ubiegłym roku w Palowicach.Zobaczyła dzieci, z których 22 jest przez nasz zbór adoptowanych "na odległość".Widziała budującą się nową, 3-kondygnacyjną szkołę; starą szkołę, która w ciągu tygodnia służy do nauki, a w niedzielę przemienia się w kościół. A niedzielne nabożeństwa są "bardzo głośne", afrykańskie bębny, taniec i śpiew jest naturalnym sposobem oddawania czci Bogu. Prym w "biciu w bęben"
wiedzie pastor kościoła, co sprawia, że najpierw na zgromadzeniu było kilkanaście osób, a na koniec sala pękała w szwach.Nasza siostra była również u Masajów, gdzie przywódca tego plemienia jest równocześnie pastorem w zborze chrześcijańskim.Tam tez uczestniczyła w nabożeństwie.
Marta zobaczyła też faunę i florę Afryki. Wszystko to utrwaliła na zdjęciach, które pokazała na spotkaniu.
Ale zarówno jej opowiadanie, jak i zdjęcia, które pokazała, świadczą o wielkiej biedzie, bezrobociu,zachorowalności(ponad 75% ludności jest nosicielami wirusa HIV).
Dlatego, z jednej strony możemy dziękować Bogu za to, że mamy gdzie mieszkać,mamy co jeść, że mamy
możliwości kształcenia się i pracę. Z drugiej zaś strony  widzimy, jak potrzebna jest nasza pomoc potrzebującym w Afryce, jak w praktyce pokazać naszą chrześcijańską wiarę.
Marta
Módlmy się o naszych braci i siostry w Chrystusie w krajach afrykańskich( w innych częściach świata oczywiście też).Dziękuję Bogu za służbę misjonarzy z MISSION CARE, którzy głoszą Dobrą Nowinę poprzez słowo, ale przede wszystkim w praktycznym działaniu !

Brak komentarzy: