Pan Bóg pozwolił mi w Swej łasce przeżyć kolejny rok na ziemi.Wczoraj, 29 sierpnia skończyłem ostatni rok z piątej dziesiątki. Miałem wiele telefonów z życzeniami, między innymi od brata Gienka i Krystyny, dzwoniła Nadzia i Mariusz, którzy przebywają nad Bałtykiem.Synowa Kasia, która pracuje w tym tygodniu na 2 zmianę, przyjechała w południe na rowerze z Zuzią, by złożyć mi życzenia.Miałem ogromną liczbę pozdrowień i życzeń z portalu społecznościowego Facebook...A po południu osobiście przybyli: Andrzej i Kasia W. , Stefan i Ela Rz., potem zjawili się Marian i Hania, a na koniec, gdy zamknął sklep, przyjechał Remik i Radzio.Było bardzo miło, serdecznie. Alinka upiekła 2 ciasta, podała też bigos i inne pyszności.
Słowem, fajnie było.
Jestem wdzięczny Panu Bogu za dotychczasowe me życie. Za to, że mnie odnalazł w tym brudnym świecie.
Dzięki składam Panu Jezusowi za codzienne błogosławieństwa i łaskę!
Chwała Ci Panie!
Słowem, fajnie było.
Jestem wdzięczny Panu Bogu za dotychczasowe me życie. Za to, że mnie odnalazł w tym brudnym świecie.
Dzięki składam Panu Jezusowi za codzienne błogosławieństwa i łaskę!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz