Czytając kilka dni temu zapis na kartce kalendarza chrześcijańskiego
Dobry Zasiew 2012 przeżyłem radość i wzruszenie z tekstu o miłości. Rozważania na temat miłości oparte były na wersecie 5,13 z Listu Pawła do Galatów.Pozwolę sobie na przytoczenie tych rozważań:
Miłość jest zawsze gotowa do usługiwania- przez to w pewnym sensie przygotowuje innym drogę.Ona rozumie, że należy usunąć z niej przeszkody, aby inni się nie potknęli. Nie żąda podziękowania, ponieważ sama potrafi dawać i tylko dawać. Ubogaca każdego, kto przyjmuje jej dary.
To wielka radość ją spotkać. Ona pozdrawia nas bardzo serdecznie, a jeśli to możliwe, po imieniu.Zawsze ma przygotowane dobre, pocieszające słowo.Chętnie towarzyszy nam w drodze - przy każdej pogodzie,niezależnie od tego, czy ta druga osoba jest uprzejma, czy też nie.Pomaga nieść ciężary współtowarzyszowi - nie tylko te na rękach, ale i na sercu.
Miłość słucha ochoczo i cierpliwie.Potrafi milczeć. Z jej ust nie wychodzi
żadne słowo, które w jakiś sposób zlekceważyłoby słuchającego. Nigdy
nie mówi nic złego o nieobecnych. Jest taktowna, dostojna, ale przy tym i skromna.Nie rzuca się w oczy,a zarazem nie może pozostać niezauważona.
Miłość stale chodzi ze swoim wielkim mistrzem do "prywatnej szkoły"
- najlepszej , jaka w ogóle istnieje. Jest z Nim w bardzo bliskich relacjach.
Jemu, który powiedział: "uczcie się ode mnie",potrafi czytać w myślach. Nic więc dziwnego, że jest do Niego tak bardzo podobna: łagodna i pokorna, kawałek nieba na ziemi.
Jakże wspaniale jest pełnić służbę miłości! Jakaż radość dla Pana, który
jej się może przyglądać!
"Służcie jedni drugim w miłości". Jedni drugim. Nikt nie jest wykluczony.
Również i mnie dotyczy to słowo.
Panie, dopomóż mi, abym pilnie naśladował miłość i ćwiczył się w niej,
ku Twojej czci i ku radości innych!
Dobry Zasiew 2012 przeżyłem radość i wzruszenie z tekstu o miłości. Rozważania na temat miłości oparte były na wersecie 5,13 z Listu Pawła do Galatów.Pozwolę sobie na przytoczenie tych rozważań:
Miłość jest zawsze gotowa do usługiwania- przez to w pewnym sensie przygotowuje innym drogę.Ona rozumie, że należy usunąć z niej przeszkody, aby inni się nie potknęli. Nie żąda podziękowania, ponieważ sama potrafi dawać i tylko dawać. Ubogaca każdego, kto przyjmuje jej dary.
To wielka radość ją spotkać. Ona pozdrawia nas bardzo serdecznie, a jeśli to możliwe, po imieniu.Zawsze ma przygotowane dobre, pocieszające słowo.Chętnie towarzyszy nam w drodze - przy każdej pogodzie,niezależnie od tego, czy ta druga osoba jest uprzejma, czy też nie.Pomaga nieść ciężary współtowarzyszowi - nie tylko te na rękach, ale i na sercu.
Miłość słucha ochoczo i cierpliwie.Potrafi milczeć. Z jej ust nie wychodzi
żadne słowo, które w jakiś sposób zlekceważyłoby słuchającego. Nigdy
nie mówi nic złego o nieobecnych. Jest taktowna, dostojna, ale przy tym i skromna.Nie rzuca się w oczy,a zarazem nie może pozostać niezauważona.
Miłość stale chodzi ze swoim wielkim mistrzem do "prywatnej szkoły"
- najlepszej , jaka w ogóle istnieje. Jest z Nim w bardzo bliskich relacjach.
Jemu, który powiedział: "uczcie się ode mnie",potrafi czytać w myślach. Nic więc dziwnego, że jest do Niego tak bardzo podobna: łagodna i pokorna, kawałek nieba na ziemi.
Jakże wspaniale jest pełnić służbę miłości! Jakaż radość dla Pana, który
jej się może przyglądać!
"Służcie jedni drugim w miłości". Jedni drugim. Nikt nie jest wykluczony.
Również i mnie dotyczy to słowo.
Panie, dopomóż mi, abym pilnie naśladował miłość i ćwiczył się w niej,
ku Twojej czci i ku radości innych!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz