niedziela, 13 lutego 2011

Wesołe (urozmaicone) jest życie staruszka...

Nie ma czasu się nudzić. W piątek byłem dziadkiem-nianią i od wczesnego poranka zajmowałem się wnukami w Wodzisławiu Śl.A kiedy wróciłem ok.17-tej do domu, to zastałem dwoje kolejnych wnuków(Radzia i Zuzię),którzy nie chcieli odjeżdżać do domu. Koniec końców, na noc pozostała Zuzia, a Radek pojechał do drugiej babci Eweliny. Syn z synową pojechali się bawić...Wczoraj, w sobotę, Zuzia, a potem i Radek bawili się z nami do godzin popołudniowych. Wieczorem zaś gościliśmy naszą mamę, szwagierkę i szwagra(również jego mamę), którzy przyjechali z rodzinną wizytą.Pogadaliśmy, posłuchaliśmy muzyki, zjedliśmy smaczne potrawy przygotowane przez moją Alinkę.Dzisiaj zaś, w niedzielę-Dzień Pański. Ranek i południe spędziliśmy na zgromadzeniu naszego zboru w Palowicach.Po przyjeździe do domu, zjedliśmy obiad, trochę odpoczęliśmy, a potem, po południu przyjechało do nas Braterstwo-Stefan i Ela.Mieliśmy dobry czas. Modliliśmy się, śpiewaliśmy, słuchaliśmy pieśni chrześcijańskich, rozmawialiśmy o Bogu, Kościele, braciach i siostrach w Panu...
I tak przyszedł niedzielny wieczór.Jeszcze kilka godzin i do spania...Oj, było bardzo intensywnie. Ale, tak ja, jak i moja małżonka, jesteśmy zadowoleni.Dziękujemy Ci, Jezu za ten wspaniały czas !
Mama Maria

Mama Maria, pani Halina, Ala, Jola i Tadek

Mama Maria i pani Halina

Jola i Tadek

Siostry-Ala i Jola

Jola, Tadeusz i Tadek(szwagier)

Zuzia i drewniany rowerek 


Zuzia z rowerkiem

Zuzia po kąpieli

Zuzia robi "minkę"

Dziadek z Zuzią po kąpieli

Ela i Ala

Stefan

Stefan i Tadek

Ela, Stefan i Ala

Tadek, Ela i Stefan
P.S. Zrobiłem kilka fotek w sobotę i niedzielę, które chciałbym udostępnić.  

2 komentarze:

JAGNA pisze...

Zdjęcia piękne:) A i czas dany Wam od Pana - jak piszesz - dobry :)

WujekTadek pisze...

Jagno, dziękuję za komentarz. Tak sobie pomyślałem, że napiszę o tym, co wydarzyło się u mnie w czasie minionego weekendu. Serdecznie pozdrawiam, życząc opieki Pana !