niedziela, 27 listopada 2011

DNI TRZEŹWOŚCI W WIŚLE

Kolejny już raz Dom Strażaka w Wiśle-Oazie tętnił gwarem ludzi, którzy zjechali z różnych stron kraju, aby spotkać się na Chrześcijańskich Dniach Trzeźwości.
Misja "ELIM", która od 1991 roku pełni służbę wśród uzależnionych od alkoholu, nikotyny, hazardu, itp., w dniach 25-27 listopada zaprosiła do Wisły zarówno osoby uzależnione, jak i członków ich rodzin, na wspólne uczenie się wychodzenia z nałogów przez powierzenie swego życia Jezusowi Chrystusowi. Bo tam, gdzie zawodzi medycyna i ludzie, jedyna nadzieja jest w żywym Bogu !
Sala Remizy strażackiej pękała w szwach. Grubo ponad 200 osób, które przybyły ze Zgierza, Kutna, Katowic, Dąbrowy Górniczej, Pszczyny, Ustronia, Wisły oraz innych regionów całej Polski, od piątkowego poranka(niektórzy już od czwartkowego wieczora), aż do niedzielnego południa, mogło wysłuchać wykładów pastora Kazimierza Juszczaka na temat choroby alkoholowej, jej przyczyn,ale i skutków, zarówno dla samego alkoholika, jak i najbliższych- żony/męża, matki, dzieci...Brat Kazimierz, który kilkanaście lat temu też był dotknięty tą chorobą, mówił, jak z pomocą Boga potrafił zmienić swe życie.Przyznał też, że to Fundacją "Elim" posłużył się Pan i on, słuchając głosu Chrystusa, poszedł za nim...W ciągu tych trzech dni wielu innych, dla których kiedyś nie było ratunku- byli skreśleni przez społeczeństwo,mówiło o swym starym, "alkoholowym życiu", ale przede wszystkim o nowym, radosnym życiu, gdy uwierzyli w żywego Pana Jezusa. Jezus Chrystus, któremu oddali swe życie przywrócił im rodziny, żony, dzieci.Przeprosili Boga i najbliższych,  prosili też  o przebaczenie.Po krótszym, czy dłuższym czasie tak się stało...Są dzisiaj przykładnymi synami/córkami, żonami/mężami, czy też rodzicami.Bo swoim nowym życiem udowodnili, że,  znów można im zaufać i na nich polegać. A wszystko to sprawił Jezus Chrystus i społeczność z wierzącymi...
W czasie "Dni" można też było sobie pośpiewać pięknych pieśni chrześcijańskich,        
wysłuchać przenikających duszę wierszy, a także, a może przede wszystkim, modlić się do Boga o uwolnienie z nałogów...Było też wielu takich, którzy dziękowali Panu Jezusowi za cud nawrócenia i uwolnienia  z tych strasznych uzależnień....Słuchaliśmy pięknej muzyki granej do pieśni,słuchaliśmy sióstr i braci, którzy obdarowani przez Boga pięknymi głosami, słowami pieśni oddają cześć i chwałę Najwyższemu...
Było też i coś dla ciała.Można było(nic za to nie płacąc!) zjeść smaczne śniadania, obiady i kolacje, nie mówiąc też o ciastkach i herbacie/kawie w przerwach  między wykładami, świadectwami i modlitwą.
Jesteśmy Ci wdzięczni Panie za ten wspaniały czas!
W modlitwie powierzamy Ci te kobiety i tych mężczyzn, którzy sądzili, że już nie ma dla nich ratunku- że mają przegrane życie! Ale oni dowiedzieli się, że jest ktoś, kto ich kocha, bez względu na to, jakimi są. To Jezus Chrystus! Prosimy Cię Panie, abyś skruszył ich serca...By z zimnych stały się gorące- gorące w wierze
i oddaniu siebie Zbawicielowi Jezusowi Chrystusowi.Naszemu Zbawcy i Odkupicielowi, który na krzyżu Golgoty swoją drogocenną krwią wykupił nasze grzechy! Pan Jezus powiedział, że zdrowy nie potrzebuje lekarza ! Jezus przyszedł uleczyć ducha i ciało-tak przed 2 tysiącami lat, jak i dzisiaj...Obiecał, że nas nie opuści.Pod warunkiem, że zmienimy nasze życie i uwierzymy w Niego!
I ta obietnica jest najwspanialsza ! Kto jeszcze nie uwierzył w tę obietnicę, to niech uczyni to jak najszybciej...Bo jutro może być za późno!!!





Brak komentarzy: