czwartek, 15 marca 2012

"CZŁOWIEK Z NIEBA"

Kilka dni temu byłem pochłonięty czytaniem wspaniałej książki.Wiele osób
już ją czytało. I każda z tych osób orzekła, że wywarła na niej wielkie wrażenie.
Paul Hattaway napisał książkę, która jest niezwykłą historią życia Brata YUNA-
lidera chrześcijańskiego kościoła domowego w Chinach.
Nie raz zastanawiałem się, ile cierpień, fizycznych i psychicznych, może znieść człowiek.Ile może znieść tortur i upodlenia? Moja wyobraźnia była, okazuje się, ograniczona. Bo gdy czyta się,jakim torturom i szykanom był poddany ten chiński
naśladowca i uczeń Jezusa Chrystusa, to okazało się, że ludzka(zwykłego człowieka) wyobraźnia jest ograniczona. Brat YUN, który, będąc jeszcze nastolatkiem poznał i szczerze pokochał Pana Jezusa, oddał Mu całe swoje życie.
Wpatrzony w cierpienia swego Mistrza cierpiał razem z Nim.Tak jak Pan Jezus
nie  skarżył się na swych oprawców. On ich błogosławił i im wybaczał!
Niesamowity przykład oddania siebie Panu Bogu.Brat YUN nie dbał o to, co ziemskie. Bo wiedział, że Jego ojczyzna jest w Niebie!
Gdy przeczytałem historię Brata YUNA, to się zawstydziłem.Analizowałem swoje życie i zastanawiałem się, czy byłbym zdolny do tak ogromnych poświęceń.
Zrozumiałem, że słaba jest moja wiara. Że muszę Panu Bogu wyznać wszystkie swoje grzechy, oddać Mu całe swoje życie nie patrząc na cenę, jaką trzeba za to zapłacić. Bo muszę zawsze pamiętać i ciągle to sobie przypominać, że nagroda
nie czeka na mnie tu, na ziemi, lecz, tak jak to obiecał Pan Jezus, w NIEBIE!
Pragnę, by przesłanie historii życia Brata YUNA było nie tylko dla mnie
przebudzeniem.Lecz także dla wielu chrześcijan, którzy są jakby uśpieni,
zadowoleni z tego co mają,najedzeni, bez trosk i kłopotów.
Chciałbym, tak jak Brat YUN zaśpiewać jedną z wielu pieśni, które On tworzył
na cześć Pana Jezusa Chrystusa.A treść tej pieśni wdrażać w swym życiu:

"Od dnia, gdy opuściłem dom, dźwigam swój krzyż.
Biegnę na koniec świata za Jezusem,
Dzielę z Panem Jego cierpienia,
Głosząc ewangelię przez łzy
Często w deszczu i na wietrze
Ze łzami na policzkach.
Wielki ciężar mam w sercu,
Lecz miłość Jezusa wciąż mnie prowadzi.
Jego miłość i łaska dodaje mi otuchy
I siły z dnia na dzień."




      

Brak komentarzy: