środa, 1 czerwca 2011

..."NIE ZATWARDZAJCIE SERC WASZYCH..."


"Dziś, jeśli głos jego usłyszycie, nie zatwardzajcie serc waszych".
                                            List do Hebrajczyków 4,7
W czasie dzisiejszego studiowania Słowa Bożego, poruszony zostałem tekstem, który znajduje się na dzisiejszej kartce kalendarza "Dobry Zasiew 2011"
Chciałbym, by i inni mogli poznać, co zrobiło na mnie tak wielkie wrażenie.

  Pewien młody mężczyzna od wielu tygodni leżał poważnie chory w szpitalu.Ponieważ jednak choroba nie dawała się w znaki,miał nadzieję, że niebawem wyzdrowieje.Dlatego niczego nie dopuszczał do siebie o śmierci.Pielęgniarka znała jednak diagnozę o rychłej jego śmierci.W modlitwie wołała do Boga, by myśli tego człowieka skierowane zostały na wieczność.Któregoś dnia odwiedziła go córeczka, z którą wspólnie kreślił plany na przyszłość, po wyjściu ze szpitala.Ale w tym momencie córeczka zapytała ojca:
"a jeśli nie przyjdziesz do domu, tato, co wtedy?" Pytanie córeczki go zaszokowało, ciągle o nim myślał i nie mógł się go pozbyć z pamięci.Po kilku dniach pielęgniarka zobaczyła go płaczącego i powtarzającego pytanie dziecka.Poprosił pielęgniarkę, aby dała mu odpowiedź na prześladujące go pytanie.Pielęgniarka z radością mu odpowiedziała głosząc mu Dobrą Nowinę.Dzięki pytaniu jego córki, mogła mu zasiać kosztowne ziarno Ewangelii.Opowiedziała mu o ukrzyżowanym Zbawicielu, który oddał swoje życie za grzeszników- takich jak ona i on."Mowa o krzyżu"okazała się w jego sercu "mocą Bożą ku zbawieniu".Przyjął ją z wiarą.Od tej pory ten chory człowiek stał się radosny i szczęśliwy, bo znalazł odpowiedź na pytanie: "co wtedy?"
Ten młody mężczyzna po trzech tygodniach odszedł do Pana. Gdy Pan go zabierał do siebie, mógł z radością oświadczyć:
  "Jeszcze dzisiaj będę w raju u Jezusa, mojego Zbawiciela !"

Wzruszająca historia, która uczy, że nie możemy odkładać na jutro, za miesiąc,
za rok, wyciągniętej do nas dłoni Jezusa Chrystusa. Bo tylko w Chrystusie
jest zbawienie. Pamiętajmy o tym, że odwracając się od Pana, za godzinę możemy tego żałować. Bo za godzinę może być za późno!

Brak komentarzy: