środa, 19 grudnia 2012

W UPRAWIANYCH DOLINACH...




Czasem życie wydaje się trudne do zniesienia,
Pełne smutku, kłopotów i biedy,
Lecz  musimy pamiętać,
Że ratunek jest w dolinach, które uprawiamy.

Jeśli zawsze byłeś na szczycie góry
I nigdy nie doświadczyłeś bólu,
Nigdy nie doceniałeś miłości Bożej,
I uważałeś, że szkoda  życia na próżno.

Mamy tak wiele do nauczenia się,
A nasz wzrost jest bardzo powolny,
Chcąc zdobyć szczyty górskie,
Róbmy to w dolinach, które uprawiamy.

Nie zawsze rozumiemy,
Dlaczego tak się dzieje.
Ale jestem pewien jednego:
Mój Pan będzie ze mną!

Małe doliny są niczym,
Widząc Chrystusa na krzyżu.
Przeszedł przez dolinę śmierci;
Zwyciężając szatana!

Wybacz mi Panie, gdy się skarżę,
Kiedy czuję się tak bardzo niski.
Daj mi tylko delikatne upomnienie,
Aby w dolinach nastąpił  mój wzrost.

Dalej  wzmacniaj mnie , Panie!
I wykorzystaj  każdy dzień  mojego życia.
Abym mógł podzielić się swoją miłością z innymi,
I pomógł  im znaleźć drogę.

Dziękuję Ci za doliny, Panie!
Bo jedno wiem:
Szczyty górskie są chwalebne,
Ale, to w dolinach rosnę!

Miej błogosławiony dzień!

PAMIĘTAJ ...
Najkrótsza odległość pomiędzy problemem, a jego rozwiązaniem,
to odległość między kolanami a podłogą.
Kto klęka dla Pana,
ten podnosi się z upadku!

Tekst pochodzi z anglojęzycznej strony www.GodVine.com. Dostosowałem go do języka polskiego.

Brak komentarzy: