środa, 27 lutego 2013

NIEWIDOMY I TABLICZKA...


Pewnego dnia niewidomy siedział na schodach budynku z tabliczką leżącą na nogach, z napisem: "Jestem ślepy, proszę o pomoc."

Pewien dziennikarz przechodząc koło niewidomego  zatrzymał się aby ujrzeć, że mężczyzna miał tylko kilka monet w swoim kapeluszu. Wrzucił kilka swoich monet do kapelusza i bez pytania o pozwolenie, wziął tabliczkę, odwrócił ją  i napisał nową wiadomość. Potem umieścił tabliczkę u stóp niewidomego i wyszedł.

Po południu dziennikarz wrócił do niewidomego i zauważył, że jego kapelusz był prawie pełen papierowych pieniędzy i monet. Niewidomy poznał jego kroki i zapytał, czy to on zmienił jego tabliczkę? Chciał też wiedzieć, co ten człowiek napisał na niej?

Dziennikarz odparł: "Zmieniłem twoją wiadomość, aby  ludzie mogli odnieść się do niej." Żal mu było  tego człowieka .Pożegnał się z nim i poszedł swoją drogą.

Niewidomy nie wiedział, co napisane jest na tabliczce.A teraz można było przeczytać:

"Mamy piękny dzień,a ja nie mogę go zobaczyć."

Historyjka ze strony www.GodVine.com

Brak komentarzy: