piątek, 14 stycznia 2011

Podziel się z potrzebującymi...

    W Liście Ap. Pawła do Hebrajczyków 13:16 czytamy:
:A nie zapominajcie dobroczynności i pomocy wzajemnej; takie bowiem ofiary podobają się Bogu."

Niebiosa się cieszą, a moje serce raduje, gdy widzę hojność braci i sióstr z mojego zboru,mogących się dzielić tym co mają, z potrzebującymi.My, chrześcijanie , udzielamy pomocy potrzebującym na co dzień, z potrzeby naszych serc.Bo jakże można być chrześcijaninem i nie robić tego, co wskazał nam  Jezus Chrystus?
Ale jeszcze bardziej (?) się ucieszyłem, gdy widziałem w ostatnich dniach pomoc "innych ludzi",którzy nie są nowonarodzeni.Nasz zbór przygotowywał paczki na wyjazd do dzieci z domów dziecka na Ukrainie.Moja żona, która jest uczestnikiem tej Misji charytatywnej opowiadała rodzinie i w niektórych sklepach prowadzonych przez  znajomych , o wyjeździe.Nikogo nie namawiała, nie naciskała i nie prosiła o wsparcie.I cóż się okazało? W kwiaciarni pani kwiaciarka wyciągnęła pieniądze i prosiła, by za to kupić słodycze dla dzieci.Właścicielka sklepu i zakładu krawieckiego przekazała bluzeczki, bieliznę, spodnie i kurtki zimowe.Część tych rzeczy przyniosła osobiście do naszego domu.Nasza znajoma, gdy byliśmy wczoraj na spotkaniu biblijnym, pozostawiła pod drzwiami reklamówkę ze słodyczami. A nasza synowa oraz bratanica przywiozły ubranka, kurteczki, bluzy itp., abyśmy je przekazali dzieciom.
Wiem, że wielu członków Misji spotkało się z podobnymi sytuacjami.Ja chciałem się podzielić tym, co się wydarzyło w naszym domu i co dało mi wiele radości.
   Dzisiaj rano,3 samochody (1 bus, 1 kombi oraz duży samochód osobowy), załadowane po brzegi "towarem",udały się na Ukrainę. Bracia i siostry odwiedzą 2 domy dziecka, udadzą się do ludzi starszych, a także wezmą udział w nabożeństwie.Modlę się o szczęśliwy przejazd, pobyt oraz powrót do domu.


Niech Ręka Boga chroni moich braci i siostry! Niech Dobra Nowina trafi do tych, którzy jeszcze jej nie znają! Panie, błogosław !  

P.S. Zamieszczone fotografie zostały wykonane w czasie pobytu na Ukrainie w styczniu 2010 r.

2 komentarze:

JAGNA pisze...

"..albowiem radosnego dawcę miłuje Bóg." / z 2 listu do Koryntian/
„Więcej szczęścia jest w dawaniu aniżeli w braniu” / z Dziejów Apostolskich/

Tadeuszu, błogosławię Siostry i Braci z Twojego Zboru...I każdego, kto dzieli się z potrzebującymi ...

WujekTadek pisze...

Jagno, bardzo dziękuję za kolejny komentarz.Nawet sobie nie wyobrażasz,z jaką radością moja żona Alinka przygotowywała się do wyjazdu(po raz trzeci)do "swoich dzieci" z domów dziecka.Taką radość mieli też wszyscy inni, którzy przygotowywali wyjazd.Nawiasem mówiąc, 40 rodzin z naszego zboru przygotowywało paczki dla dzieci. Podobnie było i w zborze w Bydgoszczy,skąd przyjechał do nas(ok. 500 km)brat Sławek,gdzie przygotowano następnych kilkadziesiąt paczek świątecznych dla dzieci.Zły kusi-nie daj, co cię to pochodzi;a Pan Jezus prosi-podziel się z potrzebującymi.Taka jest istota chrześcijaństwa.Serdecznie pozdrawiam Ciebie i Twoich bliskich!